Często lekceważonym tematem, a jednak… podstawowym, jest przygotowanie podstawy modeli terenu. W przypadku „terenów obszarowych”, takich jak lasy, bagna czy ruiny, staranność wykonania podstawki stanowi wręcz o jakości całego przedsięwzięcia. Opisywanie podstawek jest też wspaniałą okazją do przedstawienia reguł i pułapek obróbki kartonu
Podstawka musi być sztywna, a przy tym lekka i cienka. Najlepiej te kryteria spełniają płytki z tworzyw sztucznych, ale niestety trudno je dostać „w sklepie za rogiem”. Do tego są niełatwe w obróbce i niezbyt przyjemne w dotyku.
Na szczęście jest prostsze rozwiązanie: karton z pudeł dostępnych wszędzie w nadmiarze i łatwych do cięcia. Do szczególnie szlachetnych projektów polecam też sklejkę – również stosunkowo łatwą w obróbce ale przede wszystkim niezwykle miłą w dotyku i elegancką.
Inne całkiem dobre rozwiązania to dykta lub tzw. płyta piankowa – materiał lubiany przez architektów – cienka, sztywna gąbka między dwoma warstwami tekturki.
Zaczynamy od narysowania na pudle odpowiedniego, owalnego kształtu (ostre kąty rażą sztucznością) i wycięcia podstawki ostrym nożykiem. Uzyskanemu plackowi oklejamy brzegi taśmą malarską, żeby nie było widać rurek tworzących wnętrze kartonu i malujemy całość farbą olejną lub emaliową na zielono. Nigdy nie akrylową!
Przy pracy z kartonowymi lub drewnianymi podstawkami nie należy stosować farb i klejów opartych na wodzie, bo powodują fatalne wypaczenie. Dlatego przy pracy z dużymi powierzchniami kartonu lub sklejki zamiast wikolu stosuję oparte na alkoholu kleje polimerowe (np. SuperW, Hermol), zamiast farb akrylowych używam zaś emalii (np. Humbrol, Revell).
1. Przykleić odpowiednio trawę albo nieco piasku, zostawiając nieregularne, puste łaty na błoto
Przy ręcznym oklejaniu dużych powierzchni naturalne jest, że nie uda się uzyskać idealnie równego dywanu. Aby poprawić trzymanie się trawy, należy ją czymś przycisnąć na moment zaraz po wysypaniu, żeby lepiej nasiąkła klejem. Ja do tego celu używam kubka na pędzle, a dokładniej jego denka, którym „ubijam” trawę na podstawce.
Jeżeli pomimo starań trawa nadal nie leży równo, należy przykleić drugą jej warstwę, albo wykorzystać naturalnie nieregularne łaty i obszary między nimi pokryć błotem, przekuwając porażkę w sukces.
2. Obszary błotne przejechać gęsto i niedokładnie rozrobionym gipsem
3. Trawę całą przejechać mocno rozcieńczoną, ciemnozieloną farbą (ja używam Humbrola 105 rozcieńczonego dla oszczędności zwykłą terpentyną)
4. Wybrane fragmenty potraktować farbą brązową (np. Humbrol 113) i odrobinkę matową czerwienią
5. Dla obszarów błotnistych zmieszać nieregularnie brąz z ciemną zielenią i popaćkać odpowiednie części z fantazją
Komentarze użytkowników